niedziela, 5 maja 2019

Liberte!, Industrial, KFK i pastor Naumann czyli bezbożnicy i Mitteleuropa.


Do tej historii najlepiej pasuje tytuł   książki słynnego  historyka profesora Anthony’ego C. Suttona „ The Best Enemy Money Can Buy” czyli „Najlepszy Wróg, jakiego można kupić za pieniądze”. 

Mamy oto miliony katolickich podatników w  teoretycznie neutralnym światopoglądowo państwie, jakim jest III RP. 
Oraz  mamy państwową  polską  „spółkę strategiczną” Krajowy Fundusz Kapitałowy  Spółka Akcyjna powołaną przez równie państwowy i strategiczny Bank Gospodarstwa Krajowego   podstawie  art. 3.1 Ustawy  z 4 marca 2005 r. ( Dz. U. 2005 Nr 57 poz. 491)   i której celem na podstawie art. 5 2 ust. 1)  w/w Ustawy jest  m.in. „…udzielanie pomocy finansowej przedsiębiorcom i inwestorom w  rozumieniu odrębnych przepisów, bezpośrednio lub za pośrednictwem funduszy kapitałowych, którym Krajowy Fundusz Kapitałowy udziela wsparcia finansowego;…”.

I dzięki  tej wspaniałej ustawie i tym wspaniałym państwowym spółkom,  trzej zdolni młodzieńcy,   absolwenci  Politechniki Łódzkiej i stypendyści w Coventry  w Wielkiej Brytanii zarejestrowali  w dniu 27 marca 2009 r. spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością , zwaną modnie start-upem o nazwie „Listonic” pod numerem KRS  0000326899, jako udziałowcy po 17 tysięcy zł od głowy.

Pomoc państwa polskiego wyraziła się udziałem kapitałowym w tym start-up  firmy Impera Seed Fund  Sp. z o.o. w wysokości  41,8 tysięcy zł i 836 udziałów.

Firma  Listonic zajmować się miała „tworzeniem aplikacji mobilnych związanych z zakupami i produktywnością” . 

 A w tłumaczeniu na język ludzki firma stworzyła bezpłatną aplikację Listonic, pozwalającą na tworzenie list zakupów, tyle, że jednocześnie sprzedaje reklamy na tych listach zakupów. A reklamy kupują , jak się okazuje  zagraniczne supermarkety  takie jak Tesco, Nestle, lub firmy tak potrzebujące  reklamy jak Coca Cola czy Unilever.

A kimże są ci zdolni polscy „rekini biznesu  internetowego” ( z niewielką pomocą państwa polskiego czyli katolickiego podatnika)? 

A to są panowie : Kamil Janiszewski, Piotr Wójcicki i Filip Miłoszewski, którzy kiedy zakładali  „Listonic” byli już od  10 lipca 2007 r. członkami zarządu Fundacji Industrial ( a pan Janiszewski nawet sekretarzem)  z siedzibą  w Łodzi na ul. Zaolziańskiej 63/25 nr KRS 0000284368.

Prezesem tej fundacji  był pan Błażej Tomasz Lenkowski zaś Wiceprezesem   pan  Jażdżewski Leszek Konrad.
 Innym członkiem zarządu Fundacji Industrial był pan Marcin Celiński , kolega Jażdżewskiego z władz Stowarzyszenia Forum Liberalne KRS 0000266609

 FundacjaIndustrial  zajmowała/zajmuje się  wydawaniem  czasopisma „Liberte!” , które właśnie przeżywa chwile sławy.

Co do nazwy wydawcy mogą być pewne nieporozumienia , albowiem na tym samym numerze KRS i adresie i w tej  samej obsadzie  personalnej  zarejestrowana jest Fundacja Liberte.

No i właśnie owa Fundacja Liberte zaprosiła samego „króla Europy” do wygłoszenia wykładu w na Uniwersytecie Warszawskim  dniu 3 maja 2019 r. w święto Matki Bożej Królowej Polski  i jednocześnie rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja.

A pan Donald Tusk był łaskaw to zaproszenie przyjąć.

A  dlaczego przyjął to zaproszenie to łatwo zrozumieć,  bowiem pod patronatem Prezydenta Miasta St. Warszawy Trzaskowskiego  w dniu 19 marca 2019 r. zostało zarejestrowane całkiem świeżutkie Stowarzyszenie „Wspólny Plan”  z siedzibą na Twardej 18 nr KRS 0000777380 a pan Leszek Konrad Jażdżewski  jest  Przewodniczącym  tego przedsięwzięcia.

Drugim silnym filarem jest sam pan minister  Bartłomiej Henryk Sienkiewicz a  ponadto w zarządzie zasiadają: Marcin Grzegorz Celiński z Fundacji Industrial /Liberte oraz pan Mateusz  Jacek Sabat, który  już się sprawdził u Rychu Petru a konkretnie w   zarządzie Fundacji Nowocześni Ryszarda Petru.

Jakiś „wspólny plan” musi być, skoro młody pan Jażdżewski  w swoim historycznym już przemówieniu w auli Uniwersytetu Warszawskiego m.in.:”… Donald Tusk powiedział na Igrzyskach Wolności, gdzie narodził się ten nasz wspólny plan obchodów trzeciomajowych: „nie czekajcie na jeźdźca na białym koniu.” Cytował Jacka Kuronia: „Nie palcie komitetów, zakładajcie własne.” Od siebie już dodam: nie czekajcie na Mesjasza, bo łatwo może się zmienić w czekanie na Godota. …”.

Te „złote myśli”  poszły na marne, bo wszyscy i tak zapamiętali  „część teologiczną” wystąpienia wygłoszoną w stylu wczesnego  sowieckiego bezbożnika z epoki  bezczeszczenia cerkwi i kościołów 
oraz  poniewieraniu popów ku uciesze  gawiedzi.  

To, że ten młody cwaniak w modnym garniaku jest bezbożnikiem, to wiadomo, ale kto mu doradził wypowiedzenie słów:”… Po kilku godzinach zapasów ze świnią w błocie orientujesz się, że świnia to lubi. Trzeba zmieni  zasady gry…” to jest ciekawostka.

Stawiam na niemieckie klimaty, bo pan Jażdżewski z kolegami od lat znajdują się na „suporcie” niemieckiej Fundacji  Friedricha Naumanna. 

Współpraca jest bardzo ścisła, bowiem  wydanie tzw. światowe  „Liberte!” redaguje i wydaje zespół “Liberte!” wersja polska i ten sam zespół  koordynuje i zarządza portalem 4liberty.eu , będącym platformą dla kilkunastu podobnie lewackich portali krajów Europy Centralnej i Bałkanów  a nawet Gruzji  a publikuje ją Fundacja Friedricha Naumanna.

Oczywiście na portalu „Liberte World!” pan Leszek Jażdżewski jak najbardziej się produkuje. W końcu jest „Editor in Chief”.

„Koordynacja” tych różnych portali krajowych na platformie odbywa się w lokalu  na Piotrkowskiej 102 w Łodzi  a koordynatorami są pan Błażej Lenkowski  pani Olga Łabendowicz a sekcja IT to panowie od start-upu – Filip Miłoszewski i Kamil Janiszewski.

Wśród portali na platformie  widzimy  np. FOR czyli Civic Development Forum pana Leszka Balcerowicza, który też przypadkiem założył owo Forum w 2007 r. 

 No i dzisiaj nieszczęsny Balcerowicz , „zaprzyjaźniony” z platformą 4liberte.eu ‘zaopiekowaną” przez  Fundację Naumanna  niby odpowiada osławionej Elizie Michalik „dziennikarce z Antyklerykałowa”, że :”… Trzeba nie tylko wiedzieć, co mówić, ale i co kiedy mówić!...”.

No jasne. Jażdżewski,  wylewając szambo na Kościół Rzymsko Katolicki, w którym ochrzczone jest jakieś 90% Polaków, nie powiedział „źle” tylko powiedział w „złym” momencie”. 

Na sali obecny jest rektor UW  profesor Marcin Pałys, który dopiero dzisiaj pojął grozę swojego położenia, jako współorganizator tej wiekopomnej imprezy. Wczoraj jeszcze tej grozy nie pojął, bo w końcu od lat jest pracodawcą   profesora Michała „My jesteśmy tu gospodarzami” Bilewicza.  

Ale mleko się rozlało Prezes PiS  powinien  wysłać Jażdżewskiemu bukiet kwiecia i niemiecką golonkę z gorącymi podziękowaniami.  

Sama Fundacja Naumanna  na poziomie niemieckim  jest przybudówką   do partii FDP czyli Freie Demokraten .
Od 2007 r. ma dołączone do nazwy słowo  „Freiheit” czyli „wolność”.

Na poziomie Unii Europejskiej Fundacja Friedricha  Naumanna    należy do organizacji European  Liberal Forum , stworzonej w 2007 r. i afiliowanej do ALDE Party pana Guy’a Verhovstadta czyli do The Alliance of Liberals and Democrats for Europe Party.

Czyli wszystko jasne, bo to, że kwartalnik antykatolicki „Liberte!” jest wspierany przez Fundację Batorego, Konfederację Lewiatan i Microsofta, to raczej wszyscy wiedzą.

No nie wolno zapominać, że w dole strony czasopisemka „Liberte!” widnieje obok znaczka „4LIBERTY.ru” również znaczek „Open Society” naszego ulubieńca Georgea Sorosa.

Natomiast jest pewien smaczek dotyczący zawoalowanych  intencji niemieckich przy powoływaniu w roku 1958 r. fundacji, której patron, protestancki pastor Friedrich Naumann zmarł w 1919 r. 

Jego dzieło jest   bardzo ważne właśnie dzisiaj  dla zrozumienia tego, co w niemieckiej duszy gra i jakie zadania może mieć na przykład  „Liberte!”  i jej Rada Patronacka  w składzie : Henryka Bochniarz, Witold Gadomski, Szymon Gutkowski, Jan Hartman, Ireneusz Krzemiński, Janusz Lewandowski, Andrzej Olechowski, Zbigniew Pełczyński, Wojciech Sadurski, Tadeusz Syryjczyk, Jerzy Szacki, Adam Szostkiewicz, Paweł Śpiewak, Jan Winiecki.

„Niemiecki myśliciel” protestancki pastor  Friedrich Naumann  urodził się w 1860 r. i był niemieckim patriotą i politykiem.
 

Wielokrotnie zmieniał partie i poglądy:  był członkiem m.in. Partii Chrześcijańsko Społecznej,  w 1896 r. założył własną partię Nationalsozialer Verein ( Związek Narodowo Socjalistyczny)   o  bardzo eklektycznym programie liberalno-nacjonalistyczno-socjalistycznym z elementami „protestanckich wartości chrześcijańskich  i bardzo, jak na dzisiaj , kłopotliwej nazwie. Partia wydawała gazetę „Die Zeit” ale krótko.

Pastor Friedrich Naumann  w 1903  rozwiązał swoją partię o fikuśnej i przyszłościowej nazwie,  bo nie miała brania w wyborach i przyłączył się do Unii Wolnomyślicieli a następnie po jej podziale był członkiem Ludowej Partii Wolnomyślicieli.    

Friedrich Naumann  w 1907 r. załapał się do Reichstagu i im bardziej zbliżała się wojna, tym bardziej jego poglądy ewoluowały w kierunku uwielbienia dla   Kaisera Wilhelma II  i jego polityki. Krótko mówiąc, stał się monarchistą i niemieckim imperialistą.

W apogeum  entuzjazmu wielkoniemieckiego tuż po wybuchu I WW a konkretnie 4 października 1914 r. na fali sukcesów wojennych Cesarstwa Niemieckiego  podpisał w ekskluzywnym gronie najwybitniejszych naukowców i artystów oraz działaczy politycznych tzw. „Manifest  do Europejczyków” zwany też „Manifestem Dziewięćdziesięciu Trzech”, który był apelem o nie dawanie wiary „kłamstwom i kalumniom naszych wrogów w sprawie rzekomych zbrodni niemieckich na froncie zachodnim” a konkretnie w Belgii.

Na etapie zwycięstw niemieckiej armii w roku 1915 pastor Friedrich Naumann popełnił dzieło polityczne pod tytułem jakże znaczącym „Mitteleuropa”.
 
I w tej książce, jak piszą  źli anglojęzyczni autorzy  hasła „Mitteleuropa” u docenta wikipedii,  :”… Wg jego koncepcji, ta część Europy winna stać się blokiem zintegrowanym politycznie I ekonomicznie –podległym rządom Niemiec. W swoim programie Naumann również popierał programy germanizacji i „hungaryzacji”.

W swojej książce Naumann używał  retoryki imperialistycznej połączonej z pochwałą natury  oraz imperialistycznej protekcjonalności  w stosunku do ludności nie-niemieckiej. Jednocześnie doradzając politykom aby pokazywali pewnego rodzaju “elastyczność” w stosunku do nie-niemieckich języków aby „uzyskać  harmonię”.  Pisał, że to mogłoby ustabilizować cały Środkowo-europejski Region. 

Pewne części książki są o planowaniu obejmującym projektowanie i tworzenie nowego państwa Krym i ustanowienie Państw Bałtyckich jako państw klientów…”.

Pastor Friedrich Naumann, zgodnie ze swoją naturą polityczną  i filozofią życiową, po klęsce Niemiec w 1918 r. i abdykacji cesarza Wilhelma II wykonał zwrot o 180 stopni i „został jednym z ojców konstytucji Republiki Weimarskiej” i jednym ze współzałożycieli Niemieckiej  Partii   Demokratycznej.

Ten  etap “demokratyczny” trwał  bardzo krótko bo zaledwie kilka miesięcy, albowiem pastorowi Naumannowi się zmarło w dniu 24 sierpnia 1919 r. A żył lat 59, z czego co najmniej lat 15 był niemieckim monarchistą i imperialistą.  I „dzielił się” ziemiami I Rzeczpospolitej, Austro -Węgier i Rosji , sięgając aż do Krymu.

Ale to wcale nie przeszkadzało niemieckiej propagandzie w roku 1958 zrobić z pastora „wielkiego demokratę walczącego o chrześcijańskie wartości i demokrację” i założyć fundację jego imienia sponsorowaną  przez niemiecką partię polityczną.

Dzisiaj ten podmiot ma liczne „biura i placówki”  na Litwie, w Bułgarii i oczywiście w Kijowie i Moskwie, gdzie  werbuje  młodych „idealistów”, którzy chcą chodzić w drogich garniakach, mieć najnowsze smart fony i jeździć szybkimi  samochodami.

W III RP ma swoich gorliwych pracowników w Łodzi, którzy montują całą „platformę internetową” LIBERTY.eu, „łączącą think-thanki”.

Bo to wszystko „think-thanki” są. Z Jasiami Hartmanami, Andrzejami Olechowskimi i Pawłami Śpiewakami w charakterze „przewodników duchowych i politycznymi”.    

A teraz troszkę o pieniądzach, za które można sobie „kupić najlepszego wroga”.

Fundacja Industrial KRS 0000284368  z siedzibą na ul. Zaolziańskiej 63/25 (identycznie jak Fundacja Liberte!), otrzymywała z budżetu Państwa Polskiego, utrzymywanego niemal wyłącznie przez katolickiego podatnika  dotacje.

Odpowiednio:
- w roku 2009 od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego poprzez Fundusz Promocji  Kultury  na cel „Wydanie  i promocja czasopisma liberalnego Liberte!” ,
-w  roku 2010 od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego poprzez Fundusz Promocji  Kultury  - na wydanie książki „Bronisław Geremek-ojciec polskiego liberalizmu”,
Potem mamy nieporozumienie towarzyskie, albowiem w bazie danych KRS   http://www.krs-online.com.pl/fundacja-industrial-krs-271282.html mamy zapis, iż w dniu 2012-07-10 Fundacja Industrial  „została   wpisana do rejestru przedsiębiorców”.

Ale już na stronie internetowej www.findustrial.pl  mamy linki nie tylko do sprawozdań Fundacji Industrial za lata 2008-2011,  ale również  jest sprawozdanie finansowe za  rok 2012, w którym  nadal istnieje Fundacja Industrial wydająca czasopisemko „Liberte!”, tyle , że posiada już trzy adresy działalności: ul. Zaolziańska 63/25, ul. Kościuszki 1 i przy ul. Piotrkowskiej 102.


Oraz , że otrzymała m.in. dotację od Fundacji Friedrich-Naumann-Stiftung fur die Freiheit dotację w wysokości  66.345, 87 zł, z Urzędu Miasta Łodzi na wydanie dwóch numerów kwartalnika „Liberte!” w wysokości 20.000,00 zł a od Fundacji Konrada Adenauera  dotację w kwocie 13.457,84 zł na „Projekt Szkoła Europejska Liberte!”

W  roku 2013 Fundacja Industrial wykazała, że od Ministerstwa  Kultury i Dziedzictwa Narodowego  otrzymała dotację  w wysokości 70.000, 00 zł „na wydawanie   czasopisma kulturalnego „Liberte!” w 2013 r.,  od Narodowego Centrum Kultury dotację w wysokości 25.000,00 zł na „realizację zadania pod nazwą „Liberte! Tydzień Wolności”,  od Urzędu Miasta Łodzi dotację w wysokości  22.000,00 zł na realizację „zadania pod nazwą  „Dzielnica Improwizacji- cykl koncertów muzyki improwizowanej”.

Zaś od Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, założonej jako „fundacja Skarbu Państwa” przez Ministerstwo Edukacji w roku 1993, a w latach 2014-2020 działająca jako „Narodowa Agencja Programu Erasmus + „ – w 2013 Fundacja Industrial otrzymała dotację w wysokości 3.703,15 zł

Natomiast  za rok 2013 od Fundacji  Fundacji Friedrich-Naumann-Stiftung fur die Freiheit otrzymała dotację w wysokości  150.577,32 zł  zaś Republican  Foundation for Science Education and Research dotację w wysokości 32.319,60 zł.

A od 2014 Fundacja Industrial jako wydająca czasopisemko „Liberte!” nie publikuje w sieci sprawozdań finansowych a przynajmniej  nie na tej stronie internetowej.

W każdym razie widać, że polski podatnik katolicki był zmuszany bez swojej wiedzy i zgody sfinansować  bezbożników  z Liberte!   w samym roku 2013 –na kwotę  117 tysięcy złotych a oni wyciągali jeszcze rączki do niemieckiej  fundacji pod patronatem autora książki „Mitteleuropa” z 1915 r. i w dwa lata 2012-2013 wyciągnęli stamtąd prawie 217 tysięcy złotych.

A dalej też  było ciekawie, bo w 2017 r. gazownia robiła jakąś awanturę , bo „Liberte!” miało nie dostać (wyjątkowo chyba) dotacji od ministra Glińskiego. A on się przecież nie rozerwie: na Teatr Powszechny na „Klątwę”, na PISF, żeby Smarzowski mógł nakręcić „Kler”.

Jednym słowem, polski podatniku katolicki, Liberte!  I ten cały Leszek Jażdżewski wraz z jego kumplami i promotorami to „Najlepszy wróg, jakiego sobie można kupić za pieniądze”.

 A zjawisko nienawiści do Kościoła Rzymsko Katolickiego, jakie się objawiło  na Uniwersytecie Warszawskim  3 maja, jest wieczne, bowiem sami założyciele tej placówki naukowej – Stanisław Kostka Potocki i Stanisław Staszic, którzy posłali do cara Aleksandra I pokorną prośbę – to ober-bezbożnicy, jakich świat nie widział.

I do wyrywania dużej kasy też  mieli talenty nieprzeciętne:  przygotowali projekty kasaty    30 klasztorów męskich i 8 żeńskich i wymusił na biskupach podpisanie 17 kwietnia 1819 r. dekretu kasacyjnego. Zakonnicy zostali wyrzuceni a majątek, w tym bezcenne księgozbiory „rozeszły się”. 

Trochę się przykleiło i do Staszica i do Stanisława Kostki Potockiego.

To były kwoty, o jakich bezbożnicy z „Liberte!” mogą tylko pomarzyć. I może marzą i dlatego urządzili sabat czarownic na UW  dokładnie w 200 rocznicę kasaty zakonów w Królestwie Polskim  z inicjatywy  Staszica i Potockiego założycieli UW.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Listonic
https://krs-pobierz.pl/fundacja-industrial-i332282
http://4liberty.eu/contact/
http://liberteworld.com/editorial-staf/
http://www.krs-online.com.pl/fundacja-industrial-krs-271282.html
http://findustrial.pl/wp-content/uploads/2010/10/Sprawozdanie2009.pdf

4 komentarze:

  1. Czy Rosja była pierwszą angielską kolonią? – Panel dyskusyjny
    Była nie była, pisz pan że była. Rzecz dzisiaj pierwszorzędna, wydawałoby się wzruszającym panelistom. Mina Krysi nie budzi wątpliwości, że nie ma wątpliwości co do poruszanego tematu zasadności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zadbaj o swojego kolesia Ka. Ojejsiuka, bo ma od wczoraj na oku 5 milionów głosujących na Koalicję EU. To może być ponad jego skromne możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gabi Net Maciejewski przekroczył dawno poczytność swoich ubogaconych pychą interpretacji historii z WikiPedii. Pozostali mu bezkrytyczni i niezłomni pieczeniarze z grupy wsparcia emerytek nie do zdarcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. i kilku alkoholików, plus indywidualista hokeista.

    OdpowiedzUsuń